BISKUP FRANCISZEK HODUR
Organizator Polskiego Narodowego Katolickiego Kościoła w USA

BISKUP FRANCISZEK HODUR

Franciszek Hodur urodził się 1 kwietnia 1866 niedaleko Krakowa we wsi Żarki, był jednym z siedmiorga dzieci małżeństwa Jana i Marianny Hodurów. W domu rodzinnym Franciszek przebywał do czternastego roku życia.
W późniejszych latach zawsze utrzymywał, iż chwile spędzone pod troskliwym okiem ojca i matki wywarły ogromny wpływ na dalsze kształtowanie się jego charakteru oraz na całą przyszłą działalność religijną i społeczno-patriotyczną. Do szkoły uczęszczał w Chrzanowie, skąd został skierowany do uchodzącego za ekskluzywne gimnazjum św. Anny w Krakowie.
Po uzyskaniu matury (1884) Franciszek Hodur został przyjęty do Wyższego Seminarium Duchownego w Krakowie, które ówczesnym zwyczajem skierowało go na studia filozoficzno-teologiczne na Uniwersytet Jagielloński. Podczas nauki uzyskał bardzo wysokie oceny, pozwoliło to po trzech latach udzielić mu przez ks. kard. Dunajewskiego święceń kapłańskich niższych. Natomiast wyższych odmówiono mu, czym czuł się bardzo rozgoryczony – za powód tej odmowy współcześni historycy Kościoła uznają zbyt szerokie przyjaźnie ze społecznikami i postępowymi duchownymi Kościoła rzymskokatolickiego, które miałyby wskazywać, że z Franciszkiem Hodurem w przyszłości będą mogły zaistnieć problemy dyscyplinarne. Zarówno kościelne jak i świeckie władze nie mogły się pogodzić z faktem ideologicznego wiązania się młodego kleryka tzw. proletariatem miejskim oraz wiejską biedotą.

Dla niektórych autorów, interesujących się osobą oraz działalnością ks. bpa Franciszka Hodura, nieco enigmatycznie przedstawia się jego nagłe postanowienie opuszczenia kraju i udanie się w 1890 na emigrację do Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej.

Faktem jest, że decyzję taką podjął nader szybko, bez niezbędnego w takich przypadkach przygotowania się do tak dalekiej podróży w zupełnie nieznane środowisko. Prawdopodobnie uległ on emigracyjnemu trendowi małopolskich chłopów, spowodowanego względami natury ekonomicznej, głównie szerzącym się bezrobociem.

Czując się bardzo osamotniony w obcym środowisku, w pierwszej kolejności drogą prasowego anonsu szukał dla siebie jakiegoś punktu zaczepienia. W taki sposób nawiązał bliską znajomość z proboszczem polskiej parafii pw. Świętej Trójcy w Nanticoke – ks. Gramlewiczem, który bardzo życzliwie przyjął bezdomnego kleryka z Polski i serdecznie się nim zaopiekował, dłuższy czas goszcząc go w swoim domu. Za wstawiennictwem ks. Gramlewicza, Franciszek Hodur przez ordynariusza diecezji scrantońskiej – ks. bpa O’Harę został skierowany do Seminarium Duchownego św. Wincentego w Betty.

Po zakończeniu kursów seminaryjnych, 9 sierpnia 1893 bp O’Hara udzielił klerykowi Franciszkowi Hodurowi pełnych święceń kapłańskich w katedrze scrantońskiej – automatycznie został mianowany wikariuszem w (większości etnicznie polskiej) parafii pw. Serca Jezusowego w Scranton, kierowanej przez ks. Ryszarda Austa.

Ks. Franciszek Hodur niestety nie mógł nawiązać porozumienia ze swoim przełożonym ks. Ryszardem Austem. Jego proboszcz przybył do Ameryki ze Śląska już jako mały chłopiec, a Seminarium Duchowne ukończył w klasztorze benedyktyńskim w Betty. Był zaledwie rok starszy od Hodura, a na proboszcza parafii wyznaczono go w 1892 dlatego, że w mowie potocznej mówił dość dobrze gwarą śląską, którą wszyscy parafianie na ogół rozumieli.

Ks. Aust był postacią wybitnie konfliktową, cechowała go buta połączona z arogancją. Sam niejednokrotnie stwierdzał publicznie, że wcale nie czuje się Polakiem – mało tego, że Polaków wręcz nienawidzi. Młodego ks. Hodura bardzo drażnił niesamowity wyzysk materialny oraz moralna wzgarda, z jaką śląski proboszcz odnosił się do prostych i uczciwych ludzi.

W 1895 ks. Hodur doczekał się awansu i został przeniesiony na samodzielne stanowisko proboszczowskie do Nanticoke. I tutaj podobnie jak w Scranton, szybko zyskał sobie wielkie uznanie i sympatię parafian. Wciąż narastała niechęć rodaków do ks. Austa w Scranton, do tego stopnia, że za namową ks. Franciszka Hodura podjęto się budowy nowego kościoła “Na skałce” pw. św. Stanisława Błogosławionego Męczennika w Scranton. Biskup O’Hara chcąc łagodzić nastroje, przeniósł ks. Austa do innej parafii, ale jego następca w parafii pw. Serca Jezusowego w Scranton, okazał się taki sam jak odwołany poprzednik. Między dwiema parafiami w Scranton rozgorzał okropny spór, jedną reprezentowali Polacy, przywiązani do ks. Hodura, drugą Amerykanie związani ze swoim ordynariuszem.

Wielkim zaskoczeniem dla parafian w Nanticoke było oświadczenie ich proboszcza – ks. F. Hodura, złożone po odprawieniu sumy w niedzielę 14 marca 1897. Powiedział im mianowicie, że pragnie się z nimi pożegnać, gdyż udaje się na powrót do Scranton – decyzja ta była wbrew wiedzy biskupa O’Hary, tak więc ks. Hodur porzuca swoją parafię. 21 marca 1897 Franciszek Hodur przejmuje kierownictwo w kościele “Na Skałce” w Scranton i ogłasza powstanie “Polskiego Kościoła Reformowanego”.

W Scranton rozpętało się istne piekło, rzymskokatolicy rozpoczęli straszną nagonkę na ks. Hodura i kampanie oszczerstw, w wyniku czego parafianie Hodura zawiązali pismo “Straż”.

4 lipca 1897 ostatecznie zakończyła się budowa kościoła pw. św. Stanisława Błogosławionego Męczennika w Scranton, parafia liczyła ok. 1200 wiernych i rzeszę sympatyków z okolicznych miejscowości. Franciszek Hodur i jego wierni nie chcieli tworzyć odrębnej struktury wyznaniowej, tak więc postanowiono do Rzymu wysłać delegację której zadaniem było przedstawienie papieżowi trudnej sytuacji polskiego wychodźstwa. Miało to miejsce w 1898.

Ks. Hodur niestety nie miał w Rzymie żadnych znajomości, postarał się tylko o listy rekomendujące od kardynała Vanutelli’ego. Delegacja wiozła ze sobą “Memoriał”, podpisany przez około 5000 polskich katolików ze Scranton oraz okolicznych miejscowości. W piśmie tym Polacy żądali własnej jurysdykcji prawnej i kościelnej. Ponieważ urzędnicy papiescy nie chcieli dopuścić delegacji (jak nazywali “awanturniczej”) do papieża, ks. Hodur zrezygnował z wizyty i powrócił prosto do Scranton.

Pełen smutku wrócił ks. Hodur do Scranton, podzielił się z wiernymi relacją z wizytacji. Zgromadzenie parafialne z 18 września 1898 zdecydowało jednogłośnie o odłączeniu parafii pw. św. Stanisława Błogosławionego Męczennika w Scranton od kościoła rzymskokatolickiego.

2 października 1898 biskupi rzymskokatoliccy rzucili na ks. Franciszka Hodura klątwę, która objęła także zbuntowanych parafian. Pismo z klątwą polecono odczytać we wszystkich kościołach diecezji scrantońskiej, do tego zalecenia także dostosował się ks. Hodur. Odczytał pismo z ambony, a następnie spalił i nakazał wrzucić do strumienia, płynącego za kościołem. 24 grudnia 1900 w niezależnej już parafii w Scranton wprowadzono do liturgii język polski.

6 stycznia 1903 wierni ze Scranton zarejestrowali w Sądzie Powiatowym Country of Lockawanna nowy związek wyznaniowy: “Polski Kościół Reformowany”. 14 maja 1904 Hodur wystosował odezwę do wszystkich sprzyjający mu księży i wiernych do przejścia pod jego jurysdykcję. 6 września 1904 był dniem I Synodu Generalnego Kościoła Narodowego w Stanach Zjednoczonych, kolejne takie zgromadzenie odbyło się 22 sierpnia 1906 – zaleciło ono przyjęcie Hodurowi jak najszybciej sakry biskupiej.
Podniosła uroczystość konsekracji odbyła się w katedrze św. Gertrudy w Utrechcie w dn. 29 września 1907. Ks. F. Hodur otrzymał tam wspomnianą sakrę biskupią z rąk arcybiskupa Utrechtu ks. Gerarda Gula, w asyście ks. bpa Jakuba Jana van Thiela z Haarlemu oraz ks. bpa Mikołaja Spita z Deventer. Pod egidą wspólnego biskupa połączono w jeden organizm kościelny polskie parafie, do niedawna rozproszone i działające jako niezależne. Trwała rozbudowa Kościoła, powstawały nowe parafie, z czasem diecezje.

W lutym 1953 stan zdrowia Franciszka Hodura nagle uległ pogorszeniu; całe jego otoczenie zrozumiało, iż nieubłaganie zbliża się bolesna chwila rozstania z najlepszym Ojcem i Opiekunem, który wszakże duchem nie opuści jej nigdy. W niedzielę 15 lutego 1953 przyjął ostatnią komunię świętą i ostatnie namaszczenie.

W poniedziałek 16 lutego o godzinie 7:20 ustała akcja serca. Nad łóżkiem konającego byli ks. bp Jan Misiaszek oraz ks. Antoni Rysz, lekarze i dwie pielęgniarki. Uroczystości pogrzebowe zgromadziły rzesze ludzi, odbyły się one – najpierw w katedrze scrantońskiej, a następnie na cmentarzu Kościoła Narodowego. Jednocześnie postanowiono, że zwłoki ks. bpa Franciszka Hodura niebawem spoczną w specjalnym mauzoleum, zwanym “Pomnikiem Wdzięczności”, co nastąpiło 4 lipca 1955.

Następcą biskupa Hodura został wybrany już na VIII Synodzie PNKK (1948) w Scranton ks. bp Leon Grochowski – mimo, że ks. bp Franciszek Hodur piastował ten urząd faktycznie do śmierci.

15 lutego 1992 w katedrze Polskiego Narodowego Katolickiego Kościoła w Scranton odbyło się "Nabożeństwo gojenia ran", w czasie którego odwołano ekskomunikę rzuconą przez papieża Leona XIII w. 1898 na ks. Franciszka Hodura. W nabożeństwie wziął udział ówczesny Przewodniczący Rady do Spraw Jedności Chrześcijan kardynał Edward Cassidy.

Biskup Hodur był, jest i zawsze będzie pamiętany jako organizator i przywódca nowego ruchu religijnego wśród narodu polskiego, który wierzył, że Bóg stworzył naród dla dobra, szczęścia i zbawienia, a nie dla kary, wyzysku i znęcania się.

Biskup Hodur był oddany chrześcijaństwu katolickiemu i wierzył, że wszyscy powinni żyć według ideałów Chrystusa. Dążył do krzewienia godności ludzkiej narodu polskiego.

© Copyright 2024 Holy Trinity Polish National Catholic Church - All Rights Reserved